Dzwoniące telefony podczas prezentacji to prawdziwa plaga. Potrafią rozkojarzyć uczestników spotkania, zbić z tropu prowadzącego i doprowadzić do stanu załamania właściciela telefonu. Ile razy widziałem uczestników szkoleń nerwowo szukających „tego” przycisku i rzucających przepraszające spojrzenia.
Aby zmotywować uczestników Twojego szkolenia do wyłączenia aparatów telefonicznych z przynajmniej ich wyciszenia możesz zaproponować: „Bardzo państwa proszę o wyłączenie telefonów na czas mojego wystąpienia”.
Jeśli zauważysz, że mimo Twojej prośby niewiele osób sięga po telefon, możesz powiedzieć: „Osoba, której zadzwoni telefon będzie moim ochotnikiem do wykonania kolejnego ćwiczenia”.
Z mojego doświadczenie, widzowie niechętnie udzielają się na zajęciach zatem nasza „groźba” powinna spełnić swoją rolę. Musisz być oczywiście przygotowany/a na taką sytuację gdy telefon jednak komuś zadzwoni. Zadaj chociaż pytanie dotyczące tematu, o którym mówisz.
Gdy spełnisz swoja groźbę i „zatrudnisz” w jakikolwiek sposób właściciela niesfornego telefonu, zaręczam Ci, że po takiej akcji ludzie sięgną po komórki i je wyłączą!
Na koniec mam dla Ciebie śmiały pomysł na komentarz dotyczący dzwoniących telefonów. Zaczerpnąłem go z książki amerykańskiej autorki Ellen A. Kaye. W książce „Jak się wypromować w każdej sytuacji” przytacza co mówi przed prezentacją: „Bardzo proszę Państwa o przełączenie telefonów w tryb wibracji a wibratorów w tryb telefoniczny!”
Jak myślisz czy u nas taki komentarz przeszedłby… bez komentarza ze strony widzów?