Co to znaczy być dobrym mówcą? – pytam czasami na szkoleniach. Wtedy padają odpowiedzi: znający się na omawianym temacie, dobrze opowiadający historie, dowcipny i uśmiechnięty, empatyczny i cierpliwy. Z drugiej strony asertywny i nie dający sobie wchodzić na głowę, otwarty i życzliwy, dysponujący umiejętnościami aktorskimi (mowa ciała, operowanie głosem).

Tę listę moglibyśmy wydłużyć o kolejne cechy. Tak, jest ich dużo.

Jak dotrzeć ze swoim przekazem

Oczywiście mówcę możemy oceniać i klasyfikować w różnych aspektach jego pracy. Gdybym miał się odnieść chociażby do cech wymienionych powyżej, artykuł zamieniłby się w książkę na temat wystąpień publicznych. Dzisiaj chcę się skoncentrować na skuteczności, której miarą będzie Twój wpływ na widzów, dotarcie Twojego przekazu do jak najszerszej grupy z audytorium.

Znajdź swój indywidualny styl mówienia

Każdy z nas jest inny. Część z nas kieruje się przede wszyskim emocjami, inni na pierwszym miejscu stawiają racjonalne myślenie. Jesteśmy zdystansowani do wielu kwestii albo wręcz przeciwnie – bardzo mocno związani z nimi emocjonalnie. Właśnie ze względu na te „parametry”, podział na cztery style mówców dokonał Jerzy Rzędowski, autor książki „Wystąpienia publiczne w biznesie”. To była moja pierwsza książka z tematyki prezentacji, jaką kupiłem! A właściwie dostałem ją od mojej rodzinki na 40. urodziny 😉

Podział ten wydaje mi się bardzo naturalny i prosty do wytłumaczenia a później do wdrożenia w swojej pracy.

Jak być dobrym mówcą. Stwórz emocjonalno – racjonalny koktajl!

Jak każdy z nas, mówca może utożsamiać się z tematem albo mieć do niego dystans. Może też opierać się na racjonalnych argumentach albo na emocjach. Oczywiście, zawsze jestto mieszanka ale staraj się aby w tym koktajlu proporcje były jak najbliższe 50/50.

Poproszę Cię abyś w tym momencie dokonał/a autooceny i zastanowił/a się jak najczęśćiej przemawiasz / rozmawiasz z innymi? Kierujesz się emocjami czy racjonalnymi argumentami? Dystansujesz się od tematu czy jesteś zaangażowany/a? Zastanów się przez chwilę. Do tematu wrócimy kilka akapitów niżej.

Zatem przejdźmy do tego podziału. Gdybyśmy w układzie współrzędnych na osi pionowej umieścili: u góry emocje a na dole intelekt (racjonalność) a na osi poziomej po lewej stronie zdystansowanie a po prawej zaangażowanie, to w każdej ćwiartce tego układu moglibyśmy umieścić jeden, konkretny typ mówcy.

Mogłoby wyglądać

Jak zatem widzisz, mamy tu:
1. Dyrektora – mówcę utożsamionego z tematem i argumentującego racjonalnie
2. Misjonarza – osobę także bardzo mocno związaną z tematem ale przemawiającą emocjonalnie
3. Profesora – zdystansowanego do tematu i racjonalnego
4. Luzaka – zdystansowanego i jednocześnie emocjonalnego.

Aby poczuć klimat poszczególnych stylów, koniecznie włącz film. Jak przemawiają: Dyrektor, Misjonarz, Profesor i Luzak posłuchasz i obejrzysz od 15 min. 40 sek. nagrania.

Teraz wróć do naszego ćwiczenia i przyznaj się, który styl jest Ci najbliższy i w którym najczęściej wygłaszasz prezentacje? Dla mnie jest to połączenie Misjonarza z Luzakiem. Jest gdzieś we mnie niewielka domieszka Profesora 😉 A jak to wygląda u Ciebie?

Wprowadź do swojego repertuaru elementy pozostałych stylów mówienia

Jeśli mówisz w jednym stylu to Twój przekaz trafi do około 25 procent Twoich widzów. Dlaczego? No bo przecież na widowni też siedzą Dyrektorzy, Misjonarze, Profesorowie i Luzacy! Dlatego tak ważne jest abyś wyszedł poza swój naturalny i najbliższy Ci styl przemawiania i wprowadził do swoich prezentacji inne style. Wtedy Twój komunikat będzie bardziej interesujący dla większości osób na sali a tym samym masz większe szanse powodzenia, że ludzie się z Tobą zgodzą.

Cztery style mówców – zalety i wady

Styl dyrektora jest dobry przy komunikowaniu decyzji, ustalonych strategii i planów. Wzbudza wiarygodność. Ludzie mają poczucie, że Dyrektor wie, co mówi. Jest też minus tego stylu – Dyrektor nie znosi sprzeciwu i nie słucha „co ludzie mówią”. Jest skoncentrowany na swoim zadaniu/misji.

Misjonarz potrafi pokazywać wielkie wizje i zapalać do nich ludzi. Jego emocje często udzielają się słuchaczom. Jest postrzegany jako ktoś uczciwy. Minusem jest to, że ma skłonność do przekonywania już przekonanych, mnożenia argumentów w sprawach oczywistych a jego papewno nie zrazi do siebie i tematu słuchaczy już na starcie. Minus – jego wypowiedzi bywają mętne dla osób szukających jasnych, konkretnych, czarno-białych wskazówek.

Styl Luzaka sprawdzi się gdy trzeba ostudzić emocje lub poprawić nastrój. Wzbudza on sympatię. Niestety jego wystąpienia przede wszystkim bawią widzów i raczej nie przekonają niezdecydowanych…

Jak być dobrym mówcą? Ćwiczenie

1. Napisz krótką historię, na 1/4 kartki A4. Temat? Do wyboru: „Moje hobby”, „Mój najlepszy dzień w życiu”, „Jak osiągnąłem swój wielki cel”, „Jak zrealizowałem marzenie”. Napiszesz je oczywiście w swoim stylu.

2. Zastanów się jak tę historię przedstawiliby pozostali mówcy? Jeśli Twoim stylem jest Dyrektor jak do tematu podszedł by Misjonarz, Profesor czy Luzak? Postaraj się wczuć w rolę i króciutko napisać opowiadanie w każdym z tych stylów.

To ćwiczenie pozwoli Ci być bardziej elastycznym przy wygłaszaniu prezentacji. Gdy będziesz potrzebował, możesz w swoich prezentacjach korzystać nie tylko ze swojego naturalnego stylu ale zaczerpnąć także z innych stylów przemawiania. Bądź Dyrektorem, Misjonarzem, Profesorem i Luzakiem w takim zakresie jaki jest Ci potrzebny.